Fajerwerki w Sylwestra to zgoda na śmierć

Cały problem fajerwerków, większość osób sprowadza do strachu psów oraz kotów. Ignorancja w tym temacie jest niewyobrażalna, a brak wiedzy jaka jest rzeczywistość nie dociera do nikogo. Przygotowując ten wpis nie było mi łatwo znaleźć wszystkie informacje. Tak jakbyśmy nie chcieli dopuszczać do siebie tej świadomości.

Zacznijmy jednak od poranka 1 stycznia 2019, który jak każdy mój dzień zaczął się od spaceru z psami koło domu w Krakowie:

Widzicie jak te ptaki są piękne z bliska? Czy one musiały zginąć? Tylko dlatego bo ktoś chciał wysadzić coś w powietrze i cieszyć się przez kilka sekund. Po tym spacerze było mi naprawdę przykro, ponieważ nie potrafię znaleźć uzasadnienia na to co robimy zwierzętom.

Fajerwerki to poważny problem dla ptaków

Zaczniemy od, wydaję mi się najważniejszej sprawy.  W powietrze właśnie są wystrzeliwane fajerwerki, które jest przede wszystkim przestrzenią ptaków. Oprócz tych, które ja spotkałem na spacerze, co roku ginie tysiące jak nie setki tysięcy ptaków na całym świecie.

Jednym z najlepiej opisanych przypadków jest ten z Arkansas. W 2010 roku zginęło tam ponad 5 000 ptaków, które w jednym obszarze zaczęły spadać w czasie nocy sylwestrowej jak deszcz. Mieszkańcy myśleli, że to apokalipsa. Były to Epoletniki krasnoskrzydłe. Piękne ptaki i przerażający widok.

Oprócz faktycznej śmierci ptaków, naukowcy obserwują każdego roku  31 grudnia gigantyczne ruchy ptaków, które nie są dla nich naturalne i na przestrzeni roku są bardzo dużym odstępstwem. Są po prostu przerażone i nie tylko starają się uciec od huku, ale zdezorientowane mogą się znaleźć setki kilometrów od swoich łowisk i miejsc w których powinny występować naturalnie.

Kolejnym problemem ptaków są substancje które wiążą się z fajerwerkami. Są to metale ciężkie, dym oraz szkodliwe substancje, które jeśli ich nie zabiją to bardzo mocno mogą wpłynąć na ich zdrowie.

Zwierzeta hodowlane

Jak podaje portal “Okiem rolnika”, Sylwester to bardzo ciężka noc dla zwierząt hodowlanych. Chociażby krowy mają świetny słuch i potrafią bardzo wyraźnie słyszeć na odległość nawet 400 metrów. Hałas jaki towarzyszy podczas fajerwerków wpływa na ilość mleka jaki później można uzyskać, a w przypadku świń hamuje przyrost ich masy. Istnieją nawet przykłady kiedy po wprowadzeniu mechanicznych dojarek krowy zaczęły dawać mniej mleka, ze względu na hałas jaki wytwarzają, a po ich usunięciu wszystko wróciło do normy.

Huk towarzyszący strzelaniu w noc Sylwestrową ogólnie powoduje bardzo duży stres u zwierząt, więc może wpłynąć również na ptactwo hodowlane, które gubi w tym czasie pióra oraz daje mniej jaj. Bez względu na to czy mówimy o dzikich, hodowlanych czy domowych zwierzętach, dla wszystkich Sylwester to ciężka noc.

Dzikie zwierzęta

Przechodząc do dzikich zwierząt, największym problemem jest popłoch jaki powodują fajerwerki, przez co zwierzęta biegną przestraszone nie zważając na niebezpieczeństwo.

Lisy wpadają pod samochody.

Kozice górskie spadają z urwisk.

Sarny i jelenie giną na ogrodzeniach i innych ludzkich konstrukcjach.

Nasz Tatrzański Park Narodowy co roku robi wszystko aby ograniczyć fajerwerki w Sylwestra. Wybudzone niedźwiedzie oraz świstaki ze snu zimowego to bardzo poważny problem, który dosłownie zagraża ich życiu. Nie tylko powinny dalej spać, ale mogą również stanowić wtedy większe zagrożenie dla turystów.

Zaniepokojone pszczoły

Co ciekawe słuchałem wywiadu z osobą, która posiada pasiekę, kontrolowaną przez czujniki. Właścicielka w czasie nocy Sylwestrowej co roku zauważa duże poruszenie wśród pszczół. Normalnie, pszczoły w trakcie zimy korzystają ze swoich zapasów oraz chronią królową i ogrzewają się za pomocą trzepotania skrzydeł. Temperatura w ulu sięga około 25 stopni. Podczas wystrzałów temperatura w ulach wzrasta do aż 30 stopni, aktywność pszczół jest wyższa i są one wyraźnie zaniepokojone. Powoduje to większe zużywanie zapasów z którymi muszą żyć do wiosny.

Świetnie zdaję sobie sprawę z tego, że skoro śmierć ptaków nie dociera do ludzi, to tym bardziej obojętnie będą im zaniepokojone pszczoły. Jednak po pierwsze, każdy powinien wiedzieć, że bez owadów nasz świat przestał by istnieć, a po drugie chce nakreślić większy wymiar problemu. Skoro pszczoły zamknięte w swoich ulach są zaniepokojone to postawmy się w sytuacji ptaka, obok którego w powietrzu wybuchają fajerwerki.

Zwierzęta domowe

Psy i koty to zwierzęta o których mówi się w tym czasie najwięcej. Natomiast w ich przypadku ta jedna noc nie tylko może mieć wpływ na ich całe życie, czy strach utrzymujący się nawet do kilku tygodni, ale również może wpłynąć na ich życie. Przestraszone psy, nie tylko giną właścicielom, ale również tracą życie, gdy przestraszone biegną przed siebie.

Na koniec chciałbym napisać co możecie zrobić aby Wasze psy czuły się lepiej. Zacznijmy od tego, że bez względu na to, czy Wasz pies boi się lub nie, nie wolno zostawiać go tej nocy samego. Druga sprawa to mit na temat pocieszania. Strach to emocja, a nie zachowanie. Można psa pocieszać gdy się boi, szczególnie gdy tego potrzebuje. Nasza Foxy od razu wskakuje mi na kolana i mocne przytulanie bardzo często pomaga. Pamiętajmy jednak aby nie potęgować strachu poprzez swój strach. Bądźmy spokojni i opanowani.

Druga ważna kwestia to długi spacer rano lub w południe. Postarajmy się zmęczyć psy tego dnia, aby na wieczór chciały odpoczywać. Sam planuje jak zawsze przed nocą sylwestrową długi spacer poza miastem. W poprzednich latach nawet specjalnie wyjeżdżaliśmy na kilka dni z psami, znajdując miejsca gdzie jest spokojniej.

Wychodząc na spacer 31 grudnia postarajmy się zabezpieczyć psa. Oprócz adresówki, warto psa zapiąć na dodatkowe szelki. Zapinamy smycz zarówno do szelek jak i obroży. To najlepsze rozwiązanie w przypadku gdyby pies chciałby się zerwać i uciekać.

Fajerwerki to śmierć i przerażenie – przekaż to innym

Napisałem ten wpis, ponieważ zbyt mało uwagi cały czas zwracamy na to, co się dzieje w tą noc ze zwierzętami. Komentarze, że to tylko jeden wieczór i zwierzętom nic się nie stanie, doprowadzają mnie do szału. Psy, owszem, boją się i są przerażone.

Nasz Amor, którego adoptowaliśmy, od kogoś kto cały życie trzymał go w szopie, gdy słyszy fajerwerki, dosłownie jest sparaliżowany. Na spacerze zatrzymuje się, szuka zadaszenia i siada przerażony. Nie chcę nawet myśleć, czy wokół jego szopy puszczano fajerwerki, gdy on w środku umierał ze strachu. Foxy, podczas strzałów, chce być jak najbliżej mnie i nie odstępuje mnie ani na milimetr. Twój przyjaciel jest z Tobą cały rok. Poświęć mu uwagę w Sylwestrowa i zadbaj o niego w ramach wdzięczności. To tylko jedna noc.

Jednak świat nie składa się wyłącznie ze zwierząt domowych, ale również z dużo większej ilości zwierząt dzikich. To one płacą największą cenę, za kilkuminutową rozrywkę człowieka. Nigdy się na to nie zgodzę i mam nadzieję, że dożyję czasów, gdy będzie to całkowicie zabronione.

Chciałbym również przypomnieć sytuację z poprzedniego roku, gdzie przez puszczanie lampionów w powietrze w Niemczech zginęło ponad 30 zwierząt w małpiarni, które spłonęły żywcem. Wpis na ten temat tutaj – https://www.zyjmocno.com/czy-puszczanie-lampionow-jest-legalne-bezpieczne/

To co odróżnia ludzi od zwierząt to zdolność odczuwania empatii. Kto jej nie czuje w stosunku do innych stworzeń nie może nazwać się w pełni człowiekiem.

You May Also Like
Czytaj więcej

Czy puszczanie lampionów jest legalne i bezpieczne?

Spis treści Fajerwerki vs lampiony. Chińska tradycja od 2 tysięcy lat.Z czego są zrobione lampiony.Czy puszczanie lampionów jest legalne?Czy lampiony są bezpieczne?Chwilowa rozrywka cierpieniem innych. Nie mogę przejść obojętnie obok informacji na temat śmierci ponad 30 zwierząt w Niemczech w zoo w Krefeld. Dziś już mamy informację co było przyczyna pożaru i jest to co najmniej przerażające. Fajerwerki vs lampiony. To, że petardy i fajerwerki są szkodliwe dla środowiska oraz ich używanie jest całkowitym brakiem empatii wobec wszystkiego co nas otacza dookoła jest jasne. Jeśli uważasz, że puszczanie fajerwerków ma jakąkolwiek rację bytu to światopoglądowo jesteśmy w całkowicie innym miejscu i mam nadzieję, że się to zmieni. Nie będę rozwodził…
Czytaj więcej
Czytaj więcej

Rób swoje i nie oglądaj się na innych – część 2

Spis treści Dobrzy doradcyBędę robił to co czuję, a nie to co powinienemGdzie podziała się oryginalność?Przestań przejmować się opinią innychJak robię wszystko wbrew najlepszym praktykomBędę robił swoje i Ciebie zachęcam do tego samego Pierwszą część tego wpisu napisałem w 2013 roku, czyli już ponad 7 lat temu. Znajdziecie go tutaj. Podpisuję się pod każdym słowem w tym wpisie i dalej staram się kierować zasadami, które w nim opisałem. Teraz, gdy po raz kolejny chcę robić to co uważam za wartościowe, ale niekoniecznie popularne, nie wyobrażam sobie lepszej formy startu niż druga część tamtego wpisu. Dobrzy doradcy Jak nigdy wcześniej, mamy teraz dookoła siebie mnóstwo osób, które za wszelką cenę chcą…
Czytaj więcej
Czytaj więcej

Gdy czujesz, że stoisz w miejscu

Spis treści Albo Ci się chce, albo stoisz w miejscu.Pracuj nad własną marką.Nie zawsze się opłaci, ale inni patrzą.Zmieniaj otoczenie, tak często, jak tego potrzebujesz.Jedno działanie, które może zmienić wszystko.Obiecuj więcej, niż oczekują, dawaj więcej, niż obiecałeś.Nigdy nie wiesz, kiedy nadchodzi okazja. Wpis, jak i film na YouTube, na temat tego, dlaczego jedni cały czas się rozwijają, a inni stoją w miejscu, powstał dość spontanicznie. Tak naprawę zainspirował mnie do tego ostatni tydzień, parę rozmów w pracy i to co udało mi się zauważyć. Nie da się ukryć, że jedni cały czas się rozwijają, osiągają z roku na rok więcej, a inni albo stoją w miejscu, albo idą naprawdę malutkimi…
Czytaj więcej
Czytaj więcej

Jak w rok zmieniłem całe swoje życie

Spis treści Zmiana nie jest wcale prosta.Rzucam wszystko.Czas popełniania błędów.Biedny i szczęśliwy.Jeśli umiesz liczyć, licz na siebie.Powstanie Brandfit.Sześć rzeczy, które nauczyłem się przez rok. Pierwszy wpis z cyklu “Żyj mocno”. Teraz wszystko będzie spójne, a ja nie będę pisał tylko o CrossFit. Jednak zacznijmy od początku. Zmiana nie jest wcale prosta. Od samego startu pracy jako trener wiedziałem do czego zmierzam. Nie chciałem nigdy otworzyć własnego miejsca, nie chciałem mieć zespołu trenerów, nie chciałem własnego boxa. Chciałem zająć się biznesem, który jest powiązany z branżą. Droga jaką przebyłem była do tego najbardziej odpowiednia. Jednak podjęcie decyzji o zmianie wcale nie jest takie proste. Rozumiem osoby, które wahają się czy zmienić…
Czytaj więcej
Czytaj więcej

Rób swoje i nie oglądaj się na innych

Na początku napiszę dlaczego chciałbym wyjechać na określony czas do Stanów Zjednoczonych. Otóż, myślę o tym dlatego, że chciałbym się znaleźć, chociaż przez moment, w środowisku osób, których nie interesuje kim jesteś, skąd pochodzisz, co robisz, kim są Twoi rodzice, jak się ubierasz lub jakim samochodem jeździsz. Jedyne co ich interesuję to jaką masz misje w życiu i co robisz żeby ją zrealizować. Za oceanem, większość osób ma misje i nikogo to nie dziwi. Większość lubi swoją pracę i chce być w tym najlepszy na świecie. Amerykański etos pracy. Możemy się śmiać i drwić, jednak jest wiele rzeczy, których możemy się od nich nauczyć. Najważniejszą rzeczą w moim życiu jest rozwój. Jeśli…
Czytaj więcej
Czytaj więcej

Pies z adopcji czy pies z hodowli?

Spis treści Pies z adopcji czy pies z hodowli?Zakochani w Shiba Inu.Z drugiej Shiby do psa z adopcji.Pies z adopcji vs pies z hodowli.Podsumowanie. Zmiana z “BlogCrossFit” na “Żyj mocno”, była podyktowana przede wszystkim tym, że chcę pisać o sprawach dla mnie ważnych, a nie tylko o takich związanych z CrossFit. Psy natomiast to całe moje życie. Mam psy odkąd pamiętam. Rodzice kupili Argo (labradora), z którym nie tylko bardzo się zżyłem, ale w wieku kilkunastu lat tresowałem go codziennie po szkole i startowałem z nim na wystawach. Później był adoptowany, lecz z normalnego domu pit bull. Szaman był ze mną w najcięższych momentach w moim życiu. Zdecydowanie wpłynął na…
Czytaj więcej
Czytaj więcej

Jestem jeszcze za słaby na CrossFit

Czyli najczęściej słyszane wytłumaczenie jeśli zaprosi się kogoś na trening CrossFit. Jestem za słaby, to dla mnie za ciężki trening, jeszcze nie teraz, przygotuję się i przyjdę… itd. Wszyscy, którzy trenują, zdają sobie sprawę z tego, że ma to mało wspólnego z rzeczywistością. Na treningach są osoby z każdym poziomem sprawności, a zacząć można nawet po spędzeniu ostatnich 10 lat na kanapie z pilotem od telewizora w ręku i chipsami w drugiej. Bez względu na to, czy ważysz 40 kg, czy masz 40 kg nadwagi. CrossFit jest dla Ciebie. Poniżej postaram się rozwiać wszystkie wasze obawy. 1. Jestem za słaby. Wszystkie ćwiczenia w CrossFit można “skalować”, czyli dostosowywać do Twojego…
Czytaj więcej