Długo zbierałem się do tego wpisu, ale w końcu ktoś musi wyłożyć kawę na ławę. To, że sportowcy są lepszymi kochankami wiemy wszyscy. Jednak CrossFit szczególnie zasługuje w tej dziedzinie na wyróżnienie. Dlaczego ? Powody poniżej.
1. Wydolność. Pierwszy i najważniejszy powód. Wszystko co robi się w CrossFit, a dokładniej najważniejsza część treningu czyli tzw. WOD (Workout of the day) wykonuje się na dużej intensywności. Tak naprawdę poprawa wydolności to coś co można odczuć najszybciej po rozpoczęciu treningów. Każdy z nich rozpoczynamy od mocnej rozgrzewki, aby później, po technice przejść do WOD. To powoduje, że z treningu na trening przystosowujemy się do wysokiego tempa. Jeśli bez problemów przez godzinę biegasz, podnosisz ciężary i wchodzisz na linę, to tym bardziej w łóżku jesteś w stanie długo cieszyć się chwilą.
2. Siła. Trenując niektóre dyscypliny sportowe można mieć wydolność lepszą nawet od CrossFitera. Jednak w takim przypadku ginie siła. W treningu CrossFit siła jest tak samo ważna jak wydolność i jeśli zdobędzie się wydolność to później dąży się do polepszenia swojej siły. Mocne ręce, nogi, plecy oraz brzuch nie męczą się tak szybko, potrafią z łatwością dużo podnieść… nie koniecznie tylko raz i na chwilę.
3. Sprawność. Mobility to coś od czego można zacząć każdy trening, robić je pomiędzy treningami, a na pewno musi być robione po treningu. CrossFiterzy i CrossFiterki to nie spompowane mięśnie o małych zakresach. Tak samo jak o siłę i wydolność walczy się o sprawność. Ćwiczenia gimnastyczne sa trzecim, po podnoszeniu ciężarów oraz ćwiczeniach wydolnościowych, elementem CrossFit. Duży zakres ruchów oraz rozciągnięcie idą w parze z siłą i wydolnością.
4. Pewność siebie. Aby rozpocząć treningi CrossFit na pewno trzeba być pewnym siebie. Wejście do boxu i walka ze swoimi słabościami wymaga odwagi. Zwiększa ja również pokonywanie codziennych przeszkód, ustanawianie swoich nowych lepszych czasów i rywalizacja z innymi. To wszystko podnosi libido i pożądanie, które jednoznacznie wpływa na lepsze życie seksualne.
5. Technika. Jeszcze przed siłą oraz wydolnością jest coś ważniejszego. Szczególnie jak się zaczyna. Technika. Każdy CrossFiter skupia największą swoją uwagę na technice. Odpowiednie ułożenie ciała, rąk, nóg, kolan oraz bioder może wpłynąć na efekt końcowy. Jeśli chcemy zyskać odpowiednią technikę musimy ćwiczyć, a praktyka czyni mistrza.
6. Otwartość. W społeczności CrossFit ciężko być zamkniętą w sobie osobą. Przeciwności jakim się stawia czoła i pokonuje bardzo szybko zbliżają do siebie. Rozmowy na temat swoich słabości, tego co trzeba jeszcze poprawić, a nawet rady innych nad czym trzeba popracować to codzienność. Każdy chce dążyć do perfekcji i otwarcie mówi o swoich słabościach, które chce poprawić. Jeśli jest się otwartym wobec innych ludzi to możecie sobie wyborazić jak interesująco jest w sytuacjach prywatnych kiedy otwartość liczy się najbardziej.
7. Szacunek dla ciała. Bez względu na to jak wyglądasz w świecie CrossFit uzyskasz szacunek. Każdy zaczyna w innym miejscu i każdy powienien być dumny ze swojego ciała. Do tego podawanie się codziennym treningom powoduję, że zyskujemy coraz większą jego świadomość. To pozbawia jakichkolwiek uprzedzeń, ocen czy krępujących sytuacji na co dzień i w życiu prywanym. Każdy kocha swoje ciało i każdy jest z niego dumny.
8. Endorfiny. Jeśli jesteśmy szczęśliwsi wszystko staje się łatwiejsze i wszystko łatwiej nam przychodzi. Codzienny trening wyzwala hormony, który odpowiadają za szczęście. To pozwala nam nie przejmować się tym co się dzieje w ciągu dnia czy to w pracy czy poza nią. Jeśli jest się naładowanym pozytywną energią można przenosić góry.
9. Praca biodra. Co usłyszysz najczęściej na treningu ? Biodro ! Czy to trzymając sztangę, kettlebella czy piłkę lekarską. Biodro to wszystko. Z biodra idzie moc i biodro odpowiada za dobrą technikę. Jeśli potrafimy go używać, generujemy z niego siłę, mniej się męczymy i więcej jesteśmy w stanie podnieść. Czekajcie… w czym jeszcze biodro tyle pracuje ?
10. Głowa. CrossFit to nie tylko trening ciała. To coś o wiele więcej. To sposbób na życie, ale przede wszystkim to ciągłę postępy. Tutaj bardzo ważna jest głowa. Od niej wszystko zależy. Jeśli głowa jest zblokowana to nic nie osiągniemy i tyczy się to tak samo treningu jak i naszego życia prywatnego. Szczególnie w przypadku kobiet, bez głowy ciężko myśleć o udanym życiu seksualnym.
Powyżej 10 powodów dla których CrossFiterzy, ale też CrossFiterki są lepszymi kochankami. Jednak bez względu na te wszystkie niesamowitości zatrzymajcie się na moment. Jeśli jesteście z kimś kto CrossFit nie trenuje, a Wy chodzicie w koszulce z napisem CrossFit, jesteście na Paleo, trenujecie codziennie, spędzacie w boxie 3 godziny dziennie i w kółko mówicie o CrossFicie to coś może pójść nie tak. Nie każdy musi mieć na jego punkcie bzika. Jeśli natomiast podczas seksu myślicie o CrossFit, to szczerze, coś jest na pewno nie tak 😉 Chyba że jesteście z kimś kto CrossFit trenuje, to wtedy inni mogą wam zazdrościć 😉
Wszystkie zdjęcia użyte we wpisie są autorstwa Bretta Seeley. Więcej jego prac znajdziecie na jego stronie: https://brettseeleyphoto.com/