Sprawozdanie z RUNMAGEDDON HARDCORE
Zacznę od tego, że wszystko miało być na spokojnie. Mieliśmy trzymać się w naszej 4 osobowej drużynie i bez żadnych spięć powoli przebiec cały dystans nie przejmując się czasem, ani niczym innym. Było inaczej. Na start przyjechałem prawie spóźniony, a moja drużyna w składzie Przemek, Wojtek i Tomek już na mnie czekała. Razem z nami był mocny support team z psami włącznie. Wszyscy z drużyny to moi podopieczni z zajęć CrossFit, które prowadzę każdego dnia o 6:30 rano. Stąd nasze wyszukane koszulki 🙂 Żaden z nas nie przygotowywał się do biegu treningiem objętościowym. Wszyscy trenują CrossFit, a biegi w okolicach 5 kilometrów to największe szaleństwo jakie popełniamy. Osobiście postanowiłem…